poniedziałek, 3 listopada 2014

Kosz na 50-tą rocznicę ślubu

Witajcie

Dziś kolejny koszyczek, jednak największy ze wszystkich.
 Zrobiony na 50-tą rocznicę ślubu moich dziadków:)) 
Oczywiście 50 różyczek musiało się znaleźć w nim:))
 Dziadkowie zadowoleni, więc może i Wam przypadnie do gustu:)) 









Pozdrawiam 

Ewelina:)

8 komentarzy:

  1. Jest przepiękny, nic dziwnego, że Dziadkom się spodobał, ja też jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny. Róże jak zwykle piekne. I ślicznie rączkę ozdobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Koszyczek piękny,róże słodziutkie.Jedno co mi się nie podoba to kolor liści ale ja też mam nimi odwieczny problem bo nie mogę dostać krepiny w ładnym zielonym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) W rzeczywistości zieleń jest troszkę ciemniejsza niż na zdjęciach, ale fakt trudno o krepinę w ładnym zielonym kolorze:)) Pozdrawiam

      Usuń
  4. NOooo.... zatkało mnie troszkę!!!! PIĘKNIE!!! Z każdym postem coś większego i jeszcze piękniejszego, aż się boję co będzie w następnym, hi hi hi....
    Pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczny, rewelacyjny prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosz wyglada przepieknie i jaki okazaly. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosz jest śliczny :) a różyczki cukierkowe to moje ulubione kwiaty z krepy :)

    OdpowiedzUsuń