Plotę i plotę i przestać nie mogę..:)
I tak właśnie powstała taca. Trochę czasu ją plotłam bo mój Smyk też chce pleść z mamą:) A rurki wtedy są dosłownie wszędzie.
Troszkę chyba za ciasno plotłam dno bo się podnosi do góry, ale nie wyszła chyba tak źle?
Bardzo podobał mi się warkocz, znalazłam go na jakiejś czeskie stronie i postanowiłam że go zrobię. Pomalowałam go na inny kolor żeby był bardziej widoczny.
A oto i kwiatuszek zrobiony kilka godzin temu za pomocą kursiku Asi. Zrobię ich więcej bo bardzo spodobały się mojej siostrze, dała mi już swoje opaski do których mam je przykleić.
Nooo kochana tacka rewelacja!!! Ja co prawda nie lubię plec dna do koszyków bo nie za pięknie mi to wychodzi ale Twój jest świetny!:) Noi Ewelinko bardzo się ciesze, że mój kurs się na coś przydał. Mam nadzieję, że jasno i wyraźnie jest tam wszystko pokazane. Ale po Twoich zdjęciach stwierdza, że chyba tak było, ponieważ Twoje kwiatuszki są super! Pozdrawiam Buziaczki:*:*
OdpowiedzUsuńAsiu powiem Ci że ja lubię pleść dna, nie lubię bawić się z kartonem i tym całym klejeniem:) Już powstają kolejne kwiatuszki:)
UsuńWitaj Kochana!!! Okrężną drogą dotarłam do Ciebie:))) Ale udało się! Spodobało mi się u Ciebie, więc zostanę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńTackę zrobiłaś super!!! Fajnie wygląda ten warkocz, a pomysł na jego kolor wspaniały:)
Gratuluję:) Zapraszam Cię do siebie w wolnej chwili - będzie mi bardzo miło! Może spodoba Ci się u mnie?
Pozdrawiam Kasia
Dziękuję:) Na pewno do Ciebie zawitam:)
Usuńkoszyczek wyszedł Ci super :) też czasami robię ten warkocz :p
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu po prawej stronie są linki do różnych kursów, z których sama korzystam. zapraszam :)
nie nie jest źle, jest dobrze :-)
OdpowiedzUsuńSuper:) Kwiatuszki piękne :)
OdpowiedzUsuń